się namówić, by przejść na jeden lub drugi brzeg. Jest stale niedojrzały (w "Ferdydurke", mimo że od dawna dorosły, uczęszcza jednak do gimnazjum), nie umiejscowiony, mimo że proponują mu korzystne lokaty, nie zaliczony, chociaż zapraszany do najlepszych towarzystw. Gombrowicz ze swojej niejasnej pozycji intelektualisty podrzędnego kraju zrobił istny monument indywidualnej pychy i dlatego z uporem trzymał się owej ubocznej Argentyny, którą przekształcił w mentalny duplikat Polski.<br>Ma on świadome poczucie swojej oryginalnej, do niczego nie podobnej sytuacji, biorącej się stąd właśnie, że jego korzenie były w Europie Wschodniej. Więcej: to jakoby poniżone położenie sprawia, że może odnieść się krytycznie, bez skrupułów