Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 04.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
sprawna, obiektywna i atrakcyjna dla mieszkańców telewizja publiczna - zapewnia marszałek.
Wtóruje mu poseł PO Tadeusz Jarmuziewicz. - Nie trzeba być specjalistą, by zauważyć, że materiały opolskiej TVP odbiegają od standardów dziennikarskich. Przyznaję, że skontaktowałem się z kilkoma osobami w zarządzie telewizji oraz KRRiTV i poprosiłem, by zainteresowali się problemem - mówi.
Na pytanie, skąd wziął się pomysł na szukanie pomocy u polityków, Myczka odpowiada wprost. - Nie jest żadną tajemnicą, że dyrektor Wesołowski objął to stanowisko dzięki pomocy posłanki Aleksandry Jakubowskiej. Nigdy zresztą nie krył, że są znajomymi. Dlatego uznaliśmy, że jedynym sposobem równej walki będzie uzyskanie wsparcia polityków - uważa Myczka.
Według jego zapewnień
Wtóruje mu poseł PO Tadeusz Jarmuziewicz. - Nie trzeba być specjalistą, by zauważyć, że materiały opolskiej TVP odbiegają od standardów dziennikarskich. Przyznaję, że skontaktowałem się z kilkoma osobami w zarządzie telewizji oraz KRRiTV i poprosiłem, by zainteresowali się problemem - mówi.
Na pytanie, skąd wziął się pomysł na szukanie pomocy u polityków, Myczka odpowiada wprost. - Nie jest żadną tajemnicą, że dyrektor Wesołowski objął to stanowisko dzięki pomocy posłanki Aleksandry Jakubowskiej. Nigdy zresztą nie krył, że są znajomymi. Dlatego uznaliśmy, że jedynym sposobem równej walki będzie uzyskanie wsparcia polityków - uważa Myczka.
Według jego zapewnień
sprawna, obiektywna i atrakcyjna dla mieszkańców telewizja publiczna</> - zapewnia marszałek.<br>Wtóruje mu poseł <name type="org">PO</> <name type="person">Tadeusz Jarmuziewicz</>. <q>- Nie trzeba być specjalistą, by zauważyć, że materiały opolskiej <name type="org">TVP</> odbiegają od standardów dziennikarskich. Przyznaję, że skontaktowałem się z kilkoma osobami w zarządzie telewizji oraz <name type="org">KRRiTV</> i poprosiłem, by zainteresowali się problemem</> - mówi.<br>Na pytanie, skąd wziął się pomysł na szukanie pomocy u polityków, <name type="person">Myczka</> odpowiada wprost. <q>- Nie jest żadną tajemnicą, że dyrektor <name type="person">Wesołowski</> objął to stanowisko dzięki pomocy posłanki <name type="person">Aleksandry Jakubowskiej</>. Nigdy zresztą nie krył, że są znajomymi. Dlatego uznaliśmy, że jedynym sposobem równej walki będzie uzyskanie wsparcia polityków</> - uważa <name type="person">Myczka</>.<br>Według jego zapewnień
