Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
jego horoskop. Tak z ciekawości, dla wprawy. Patrzę, patrzę i myślę sobie - dziwne... Według gwiazd, na widok tego faceta powinnam zemdleć z wrażenia, a tu nic! No to nic. Jakiś czas później odwoził mnie do domu: siedzę już w samochodzie i nagle jak mnie nie rąbnie! Po prostu: piorun w rabarbar!"). Mieszkają z Maćkiem pod Warszawą, w domu ze starym ogrodem, gdzie do karmnika przychodzą wiewiórki i sójki.
Maryla Kostrzewa zajmuje się tarotem i numerologią. Miała za sobą ukończone studia na Wydziale Bibliotekoznawstwa Uniwersytetu Łódzkiego i niezbyt udane małżeństwo, gdy dwa lata temu zdała do wrocławskiego Studium Edukacji Ekologicznej. Program obejmuje
jego horoskop. Tak z ciekawości, dla wprawy. Patrzę, patrzę i myślę sobie - dziwne... Według gwiazd, na widok tego faceta powinnam zemdleć z wrażenia, a tu nic! No to nic. Jakiś czas później odwoził mnie do domu: siedzę już w samochodzie i nagle jak mnie nie rąbnie! Po prostu: piorun w rabarbar!"&lt;/&gt;). Mieszkają z Maćkiem pod Warszawą, w domu ze starym ogrodem, gdzie do karmnika przychodzą wiewiórki i sójki.<br>Maryla Kostrzewa zajmuje się tarotem i numerologią. Miała za sobą ukończone studia na Wydziale Bibliotekoznawstwa Uniwersytetu Łódzkiego i niezbyt udane małżeństwo, gdy dwa lata temu zdała do wrocławskiego Studium Edukacji Ekologicznej. Program obejmuje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego