Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
choć nie bez trudu nazwisko w grubej księdze, zatelefonował do sekretariatu. Okazało się, że w gabinecie pierwszego sekretarza trwa narada, ale ma się niedługo skończyć i towarzysz Michał ma poczekać.
Okna korytarza wychodziły na podjazd od strony Grunwaldzkiej. Dawny ogród, pełen kolorowych kwiatów był bardzo zaniedbany, a po klombach i rabatkach zostały tylko zarysy kształtów. Jednak nie widać było, żeby ktoś czegoś tu szukał.
Pierwszy okazał się dość młodym człowiekiem z Warszawy, który na ofertę współpracy złożoną przez Michała odpowiedział szerokim uśmiechem i wyciągnięciem ręki. Michał, powołując się na swój fatalny stan zdrowia, prosił o pracę spokojną, siedzącą, najlepiej organizacyjną. Dostał
choć nie bez trudu nazwisko w grubej księdze, zatelefonował do sekretariatu. Okazało się, że w gabinecie pierwszego sekretarza trwa narada, ale ma się niedługo skończyć i towarzysz Michał ma poczekać.<br>Okna korytarza wychodziły na podjazd od strony Grunwaldzkiej. Dawny ogród, pełen kolorowych kwiatów był bardzo zaniedbany, a po klombach i rabatkach zostały tylko zarysy kształtów. Jednak nie widać było, żeby ktoś czegoś tu szukał.<br>Pierwszy okazał się dość młodym człowiekiem z Warszawy, który na ofertę współpracy złożoną przez Michała odpowiedział szerokim uśmiechem i wyciągnięciem ręki. Michał, powołując się na swój fatalny stan zdrowia, prosił o pracę spokojną, siedzącą, najlepiej organizacyjną. Dostał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego