Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
gładzić po plecach, ale nie pomogło. Krzyknęłam, you are a Nazi, i wyszłam.

W niedzielę rano otwieram telewizję, widzę - rabin i pastor. Tak samo ubrani, tylko jeden ma przed sobą świecznik, a drugi krzyż. Nie wiem, o czym to było, bo włączyłam się w środku programu, ale słyszę, jak ten rabin mówi, the holocaust was a gift for the world. Że holocaust był darem dla świata...

- Może to pastor tak powiedział?

- Gdyby pastor, to by mi ten nóż nie wszedł tak w serce.

- A co pastor?

- Nie wiem, więcej nie słuchałam, musiałam zaraz wziąć klucze i wyjść, bo jak coś takiego
gładzić po plecach, ale nie pomogło. Krzyknęłam, you are a Nazi, i wyszłam.<br><br>W niedzielę rano otwieram telewizję, widzę - rabin i pastor. Tak samo ubrani, tylko jeden ma przed sobą świecznik, a drugi krzyż. Nie wiem, o czym to było, bo włączyłam się w środku programu, ale słyszę, jak ten rabin mówi, the holocaust was a gift for the world. Że holocaust był darem dla świata...<br><br>- Może to pastor tak powiedział?<br><br>- Gdyby pastor, to by mi ten nóż nie wszedł tak w serce.<br><br>- A co pastor?<br><br>- Nie wiem, więcej nie słuchałam, musiałam zaraz wziąć klucze i wyjść, bo jak coś takiego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego