Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
Strażacy wstawili do studni drabinę. Po kilku minutach przez podwórko przeszedł szmer grozy. Ze studni wyciągnięto zwłoki nagiej kobiety... Było to ciało pięćdziesięciosiedmioletniej Janiny M., właścicielki posesji. Było wielokrotnie pokłute ostrym narzędziem. Miało też liczne zasinienia na rękach i nogach, a także ranę tłuczoną głowy.
Motywem podwójnego zabójstwa mógł być rabunek pieniędzy, jakoby uzyskanych przez Janinę M. ze sprzedaży działki budowlanej. Od dawna było wiadomo, że ma zamiar ją sprzedać. Podobno sprzedała ją w sobotę, tuż przed tragedią, za dziesięć tysięcy złotych. O rabunkowym tle zabójstwa zdawał się świadczyć bałagan w splądrowanym mieszkaniu.
- Równie dobrze - twierdzą sąsiedzi - mogły to być tylko
Strażacy wstawili do studni drabinę. Po kilku minutach przez podwórko przeszedł szmer grozy. Ze studni wyciągnięto zwłoki nagiej kobiety... Było to ciało pięćdziesięciosiedmioletniej Janiny M., właścicielki posesji. Było wielokrotnie pokłute ostrym narzędziem. Miało też liczne zasinienia na rękach i nogach, a także ranę tłuczoną głowy.<br>Motywem podwójnego zabójstwa mógł być rabunek pieniędzy, jakoby uzyskanych przez Janinę M. ze sprzedaży działki budowlanej. Od dawna było wiadomo, że ma zamiar ją sprzedać. Podobno sprzedała ją w sobotę, tuż przed tragedią, za dziesięć tysięcy złotych. O rabunkowym tle zabójstwa zdawał się świadczyć bałagan w splądrowanym mieszkaniu.<br>&lt;q&gt;- Równie dobrze&lt;/&gt; - twierdzą sąsiedzi &lt;q&gt;- mogły to być tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego