Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
go do wstąpienia w szeregi Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej. Spodobało mu się w statucie ORMO to, że organizacja ta została powołana do "wzmożenia walki z bandytyzmem, rabunkami i innego rodzaju przestępstwami oraz wzmocnienia ochrony porządku publicznego".
Jan Z. dobrze wiedział, że kryminaliści mają broń i sieją terror, często dorabiając do rabunkowego procederu wytłumaczenie polityczne. Na ulicę Łąkową wieczorem nawet dorożkarze bali się wjeżdżać. Stąd młodzieńcza wiara w pożyteczną skuteczność ORMO.

Władza ludowa w akcji

Już wkrótce okazało się jednak, że bandyta to niekoniecznie ten, który napada na bezbronnych ludzi i rabuje ich dobytek. Minister bezpieczeństwa publicznego Stanisław Radkiewicz wydał rozkaz zwalczania
go do wstąpienia w szeregi Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej. Spodobało mu się w statucie ORMO to, że organizacja ta została powołana do &lt;q&gt;"wzmożenia walki z bandytyzmem, rabunkami i innego rodzaju przestępstwami oraz wzmocnienia ochrony porządku publicznego"&lt;/&gt;.<br>Jan Z. dobrze wiedział, że kryminaliści mają broń i sieją terror, często dorabiając do rabunkowego procederu wytłumaczenie polityczne. Na ulicę Łąkową wieczorem nawet dorożkarze bali się wjeżdżać. Stąd młodzieńcza wiara w pożyteczną skuteczność ORMO.<br><br>&lt;tit&gt;Władza ludowa w akcji&lt;/&gt;<br><br>Już wkrótce okazało się jednak, że bandyta to niekoniecznie ten, który napada na bezbronnych ludzi i rabuje ich dobytek. Minister bezpieczeństwa publicznego Stanisław Radkiewicz wydał rozkaz zwalczania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego