Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
całą tę łajbę aż do jej końca. Dalej musiałabym skręcić w prawo, potem skręcić w lewo i dopiero wyjść na ocean. Gdybym istniała w dwóch osobach, cała sztuka nie byłaby taka trudna, bo druga ja stałaby po drugiej stronie ujścia zatoczki, pociągnęłaby za drugą cumę...
Rozdwojenie, niestety, nie wchodziło w rachubę. Gołym okiem i przez lornetkę obejrzałam skalną ścianę naprzeciwko. Tam też były jakieś rodzaje półeczek. We właściwej chwili trzeba będzie spróbować. Jeśli wykorzystam odpływ, to może się uda...
Umysł pracował mi jasno i bez zahamowań. Zdawałam sobie sprawę z ryzyka przedsięwzięcia, ale przy tym świadoma byłam paru innych drobnostek. Wiedziałam
całą tę łajbę aż do jej końca. Dalej musiałabym skręcić w prawo, potem skręcić w lewo i dopiero wyjść na ocean. Gdybym istniała w dwóch osobach, cała sztuka nie byłaby taka trudna, bo druga ja stałaby po drugiej stronie ujścia zatoczki, pociągnęłaby za drugą cumę...<br>Rozdwojenie, niestety, nie wchodziło w rachubę. Gołym okiem i przez lornetkę obejrzałam skalną ścianę naprzeciwko. Tam też były jakieś rodzaje półeczek. We właściwej chwili trzeba będzie spróbować. Jeśli wykorzystam odpływ, to może się uda...<br>Umysł pracował mi jasno i bez zahamowań. Zdawałam sobie sprawę z ryzyka przedsięwzięcia, ale przy tym świadoma byłam paru innych drobnostek. Wiedziałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego