Wolno cyniczna chodzi ofiara,<br>a w celi jęczy niewinny kat.<br><br>Jeśliś na ojców mękę nieczuły,<br>może cię wzruszy sierotek los:<br>panna Różańska w TV się tuła,<br>a mały Fejgin zawodzi w głos!<br><br>Bez swoich ojców czułej opieki<br>marnieją dziatki, drogi nasz skarb,<br>do łask nas przywróć i do bezpieki,<br>o, racz wysłuchać ubeków skarg!<br><br><br><br><tit>Piosenka kapitana żandarmerii</><br><br><br><br>Jam kapitan żandarmerii,<br>w żandarmerii chłopcy dzielni,<br>chłopcy dzielni, że aż ha,<br>ale najdzielniejszy - ja.<br><br>Jak dębczaki rosłe chłopcy,<br>drżyj, gdyś im klasowo obcy!<br>Wycisk dadzą ci, aż ha,<br>lecz największy wycisk - ja!<br><br>Pełni krzepy i tężyzny<br>biją chłopcy dla ojczyzny,<br>lecz nim zbiją