Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Za swoją chwilową ekstrawagancję zapłaciła nieco dłuższym ostracyzmem towarzyskim. Choć dzisiaj część znajomych już nie pamięta tamtych opowieści, dla niektórych koleżanek nadal pozostała na tyle niebezpieczna, że wolą ją trzymać w odpowiedniej odległości od własnych facetów.

Pod pokrywką skandalu
- Część ludzi, paradoksalnie, prowokuje nie po to, by się pokazać, ale raczej żeby coś ukryć. Jakąś ciemną stronę swojej osobowości. Czasem kompleksy - wyjaśnia Piotr Ławacz. - Pamiętam przyjęcie, podczas którego pojawiła się pani w ogromnym kapeluszu. Wywołała wielkie poruszenie - nie było osoby, która nie zwróciłaby uwagi na jej nakrycie głowy. I nikt już nie patrzył na twarz: starą, pomarszczoną i zmęczoną. Wyeksponowanie jednej
Za swoją chwilową ekstrawagancję zapłaciła nieco dłuższym ostracyzmem towarzyskim. Choć dzisiaj część znajomych już nie pamięta tamtych opowieści, dla niektórych koleżanek nadal pozostała na tyle niebezpieczna, że wolą ją trzymać w odpowiedniej odległości od własnych facetów.<br><br>Pod pokrywką skandalu<br>- Część ludzi, paradoksalnie, prowokuje nie po to, by się pokazać, ale raczej żeby coś ukryć. Jakąś ciemną stronę swojej osobowości. Czasem kompleksy - wyjaśnia Piotr Ławacz. - Pamiętam przyjęcie, podczas którego pojawiła się pani w ogromnym kapeluszu. Wywołała wielkie poruszenie - nie było osoby, która nie zwróciłaby uwagi na jej nakrycie głowy. I nikt już nie patrzył na twarz: starą, pomarszczoną i zmęczoną. Wyeksponowanie jednej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego