odczuciu radiosłuchaczy być takim samym człowiekiem jak oni, człowiekiem, którego zawód sprowadza się do żmudnej, codziennej pracy. Trzeba im trud aktora pokazać we właściwych proporcjach, bez mitów, odarty ze złudzeń ułatwionego życia. Praca, nieustająca praca, ogromny wysiłek psychiczny, napięcie nerwów do granic ostatecznego wyczerpania. Oto co powinny zrozumieć szerokie masy radiosłuchaczy.<br>Izolda notowała słowa Gordona, w pewnej chwili jednak nie wytrzymała i powiedziała sceptycznie:<br>- Ludzie chyba zdają sobie z tego sprawę. Ostatecznie my w Radio też pracujemy bardzo nerwowo. Mamy krótkie terminy, musimy walczyć o miejsce w studio, zmieścić się w limitach czasu i budżetu. Ale przejdźmy teraz do samego programu