Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
beznadziei, które nazywa syndromem zbitego psa. Wykonawca, nieustannie poniżany przez rynek, traci pewność siebie, co musi się odbić na jakości i oryginalności piosenek.
Zdaniem Andrzeja Pawła Wojciechowskiego z Sony najgorsze jest to, że polskie rozgłośnie komercyjne traktują muzykę w sposób wyjątkowo nonszalancki.
- Nie oczekuję wiele, bo dawno straciłem złudzenia, że radiowcom zależy na dobrej muzyce - wyznaje Wojciechowski - ale wyjątkowo mnie denerwuje, że prezenterzy nie zadają sobie trudu, by poinformować słuchaczy, kto gra i śpiewa.
Wszechmocny marketing
Nieporozumienia w relacjach wytwórni z mediami nie wyjaśniają wszystkiego. Bywały wszak lata głośnych debiutów przekładalnych niemal od razu na wyniki sprzedaży. Pierwsza płyta Kasi Kowalskiej
beznadziei, które nazywa syndromem zbitego psa. Wykonawca, nieustannie poniżany przez rynek, traci pewność siebie, co musi się odbić na jakości i oryginalności piosenek.<br>Zdaniem Andrzeja Pawła Wojciechowskiego z Sony najgorsze jest to, że polskie rozgłośnie komercyjne traktują muzykę w sposób wyjątkowo nonszalancki.<br>- Nie oczekuję wiele, bo dawno straciłem złudzenia, że radiowcom zależy na dobrej muzyce - wyznaje Wojciechowski - ale wyjątkowo mnie denerwuje, że prezenterzy nie zadają sobie trudu, by poinformować słuchaczy, kto gra i śpiewa.<br>Wszechmocny marketing<br>Nieporozumienia w relacjach wytwórni z mediami nie wyjaśniają wszystkiego. Bywały wszak lata głośnych debiutów przekładalnych niemal od razu na wyniki sprzedaży. Pierwsza płyta Kasi Kowalskiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego