Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2908
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
promyki powoli oświetlą całą ziemię świętokrzyską!
Twój Bobek



Bikont do Makłowicza

Szanowny Roberciku,
Z Kielecczyzną masz więcej niż rację. Właśnie zaliczyłem Radom, gdzie sytuacja jest tragiczna, choć na szczęście nie całkowicie beznadziejna.
Wybraliśmy się tam z przyjaciółmi, żeby obejrzeć bardzo ciekawego "Króla Lira", wyreżyserowanego przez Litwina Linasa Zaikauskasa, który w radomskim teatrze jest dyrektorem. Mamy dwie godziny do spektaklu, więc gdzie by tu co zjeść? Patrzę, rozświetlone lady popijalni piwa, podchodzę, pytam, w którym kierunku się udać do dobrej restauracji.
- Restauracji? - pyta zdziwiony barman.
- No, tak.
- Żeby zjeść?
- Nie inaczej.
- Tu, w Radomiu??
Zaśmiał się, pokiwał głową ze współczuciem i wziął
promyki powoli oświetlą całą ziemię świętokrzyską!<br>&lt;au&gt;Twój Bobek&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;Bikont do Makłowicza&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit1&gt;Szanowny Roberciku&lt;/&gt;,<br>Z Kielecczyzną masz więcej niż rację. Właśnie zaliczyłem Radom, gdzie sytuacja jest tragiczna, choć na szczęście nie całkowicie beznadziejna.<br>Wybraliśmy się tam z przyjaciółmi, żeby obejrzeć bardzo ciekawego &lt;name type="tit"&gt;"Króla Lira"&lt;/&gt;, wyreżyserowanego przez &lt;name type="person"&gt;Litwina Linasa Zaikauskasa&lt;/&gt;, który w radomskim teatrze jest dyrektorem. Mamy dwie godziny do spektaklu, więc gdzie by tu co zjeść? Patrzę, rozświetlone lady &lt;orig&gt;popijalni&lt;/&gt; piwa, podchodzę, pytam, w którym kierunku się udać do dobrej restauracji.<br>- Restauracji? - pyta zdziwiony barman.<br>- No, tak.<br>- Żeby zjeść?<br>- Nie inaczej.<br>- Tu, w Radomiu??<br>Zaśmiał się, pokiwał głową ze współczuciem i wziął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego