Typ tekstu: Książka
Autor: Głowacki Janusz
Tytuł: Rose Café i inne opowieści
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1970
drugiego. Oczywiście, zdarzały się sytuacje, kiedy to się nie sprawdzało, na przykład przychodziłem tuż po nim albo on w parę minut po mnie, jednak i wtedy przestrzegaliśmy tej zasady.
Kubula pojawił się u Anny dziesięć dni temu. Kiedy przyszedłem wieczorem, kręcił się po mieszkaniu, potężny, opalony, z twarzą rozjaśnioną nieustającą radością życia i wielkim z siebie zadowoleniem, krążył w białej koszuli z zawiniętymi rękawami i pokazując białe zęby, przygotowywał kolację.
- Już Kubula zaparzył herbatę i Kubula chleb pokroił - oświadczył po uściśnięciu mi dłoni. - Miły jest Kubula, prawda? - Musiałem przyznać, że jednak było coś rozbrajającego w jego idiotycznym zadowoleniu z siebie.
- To mój
drugiego. Oczywiście, zdarzały się sytuacje, kiedy to się nie sprawdzało, na przykład przychodziłem tuż po nim albo on w parę minut po mnie, jednak i wtedy przestrzegaliśmy tej zasady. <br>Kubula pojawił się u Anny dziesięć dni temu. Kiedy przyszedłem wieczorem, kręcił się po mieszkaniu, potężny, opalony, z twarzą rozjaśnioną nieustającą radością życia i wielkim z siebie zadowoleniem, krążył w białej koszuli z zawiniętymi rękawami i pokazując białe zęby, przygotowywał kolację. <br>- Już Kubula zaparzył herbatę i Kubula chleb pokroił - oświadczył po uściśnięciu mi dłoni. - Miły jest Kubula, prawda? - Musiałem przyznać, że jednak było coś rozbrajającego w jego idiotycznym zadowoleniu z siebie. <br>- To mój
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego