Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
się do niej z tak wzruszającą czułością, że nie spostrzegał znajomych i nie odpowiadał na ich ukłony .
Romek powoli zdobywał grunt pod nogami. O przeobrażeniach, jakim ulegał, nie myślał wcale, jak nie myśli się o procesie przemiany powietrza w płucach. Praca w restauracji ma pewną przykrą właściwość. Wiadomo, że człowiek raduje się widokiem dokonanej pracy, pragnie utrwalić to, co stworzył własnymi rękami. A tu, w "Pacyfiku", za dnia nakrywano stoły, budowano piramidy z serwet, ustawiano klosze z kwiatami, a potem przychodzili goście i burzyli to wszystko - zostawały pieniądze w kieszeni, dym pod sufitem i trochę śmieci na podłodze. Przykrość tę Romek
się do niej z tak wzruszającą czułością, że nie spostrzegał znajomych i nie odpowiadał na ich ukłony &lt;page nr=73&gt;.<br>Romek powoli zdobywał grunt pod nogami. O przeobrażeniach, jakim ulegał, nie myślał wcale, jak nie myśli się o procesie przemiany powietrza w płucach. Praca w restauracji ma pewną przykrą właściwość. Wiadomo, że człowiek raduje się widokiem dokonanej pracy, pragnie utrwalić to, co stworzył własnymi rękami. A tu, w "Pacyfiku", za dnia nakrywano stoły, budowano piramidy z serwet, ustawiano klosze z kwiatami, a potem przychodzili goście i burzyli to wszystko - zostawały pieniądze w kieszeni, dym pod sufitem i trochę śmieci na podłodze. Przykrość tę Romek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego