Jest oczywiście w tej wizji wiele z tradycyjnej, ortodoksyjnej myśli Kościoła, koncepcji "światła na górze wysokiej". Ale nie jest to jedyna możliwa wizja. Są w niej elementy fortecy obronnej, zniknięcia w sobie, podkreślone równie silnie jak elementy ewangelizacji, wychodzenia na zewnątrz. Kto wchodzi do fortecy z zewnątrz, powinien się czuć radykalnie odmieniony i oddzielony od tych, którzy nie weszli. Pod tym względem jest to wersja bardzo różna od tej, którą świat odczuł jako świeży powiew, gdy Jan XXIII otworzył okna Watykanu, wizji Kościoła otwartego, który, jakkolwiek sam jest <foreign>Mater et Magistra</>, gotów jest również od świata się uczyć, wierząc że Duch