Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
nie zostawiłby ich własnemu losowi, ale idąc wiele dni po omacku, po gruncie zdradliwym, grożącym wielkim nieszczęściem dla kraju i mając wygraną prawie w kieszeni, byliśmy gotowi walkę o uwolnienie aresztowanych kolegów rozpocząć, gdy pod porozumieniem złożone zostaną podpisy. A oprócz tego nie wierzyliśmy, by w sytuacji, którą porozumienie musiało radykalnie zmienić, dało się ich w więzieniu trzymać. Przeciwko temu wysuwano argument, że po podpisaniu porozumień, 23 września, aresztowano Leszka Moczulskiego, lidera KPN, i trzymano w więzieniu. To nie był argument przesądzający. Moczulski był dla powstającego ruchu anonimowy, podczas gdy KOR-owcy byli tymi, którzy w wielkiej mierze przyłożyli się do
nie zostawiłby ich własnemu losowi, ale idąc wiele dni po omacku, po gruncie zdradliwym, grożącym wielkim nieszczęściem dla kraju i mając wygraną prawie w kieszeni, byliśmy gotowi walkę o uwolnienie aresztowanych kolegów rozpocząć, gdy pod porozumieniem złożone zostaną podpisy. A oprócz tego nie wierzyliśmy, by w sytuacji, którą porozumienie musiało radykalnie zmienić, dało się ich w więzieniu trzymać. Przeciwko temu wysuwano argument, że po podpisaniu porozumień, 23 września, aresztowano Leszka Moczulskiego, lidera KPN, i trzymano w więzieniu. To nie był argument przesądzający. Moczulski był dla powstającego ruchu anonimowy, podczas gdy KOR-owcy byli tymi, którzy w wielkiej mierze przyłożyli się do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego