Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 27.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tam, ile pieniędzy powinny wypłacić danemu klientowi. W sobotę na połączenie z centralą trzeba było czekać nawet do pół godziny. Dodatkowym utrudnieniem było to, że w bankach pojawiło się wiele osób, dla których termin wypłaty przypada znacznie później lub pieniądze nie należą im się wcale. Chcieli jednak zasięgnąć informacji.
Nie radzono sobie z klientami w miastach, w których jest mało oddziałów PKO BP. Znacznie łatwiej było w stolicy. - Od rana zgłosiło się kilkanaście osób - powiedział ŻYCIU tuż przed południem Kazimierz Grygorkiewicz, dyrektor XV oddziału PKO BP w Warszawie. Placówka przygotowana była na większy ruch. Otwarto 10 kas, choć zwykle w sobotę
tam, ile pieniędzy powinny wypłacić danemu klientowi. W sobotę na połączenie z centralą trzeba było czekać nawet do pół godziny. Dodatkowym utrudnieniem było to, że w bankach pojawiło się wiele osób, dla których termin wypłaty przypada znacznie później lub pieniądze nie należą im się wcale. Chcieli jednak zasięgnąć informacji. <br>Nie radzono sobie z klientami w miastach, w których jest mało oddziałów PKO BP. Znacznie łatwiej było w stolicy. - Od rana zgłosiło się kilkanaście osób - powiedział ŻYCIU tuż przed południem Kazimierz Grygorkiewicz, dyrektor XV oddziału PKO BP w Warszawie. Placówka przygotowana była na większy ruch. Otwarto 10 kas, choć zwykle w sobotę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego