Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
mnie, bo widzisz, jak mi myśl ucieka, a chcę ci jeszcze dziś opowiedzieć o Szeherezadzie.
- O tej waszej grze?
- To się, bracie, wzięło z seansu, ale bezpośrednim natchnieniem była Emmanuelle; nie, nawet nie Emmanuelle, tylko coś o podobnej konstrukcji, ale już całkiem pornos; w każdym razie ten motyw, że faceta rajcują opowieści partnerki o innych.
- Ty w tym twoim seansie robisz ze mną dokładnie to samo.
Do tej pory śmialiśmy się, oglądając film. A, już pamiętam, to był arystokrata, który wysłał swoją żonę na ulicę, żeby mu się później zwierzała. Ryliśmy, bo arystokratę grał facet z mordą dokera i w ogóle
mnie, bo widzisz, jak mi myśl ucieka, a chcę ci jeszcze dziś opowiedzieć o Szeherezadzie.<br>- O tej waszej grze?<br>- To się, bracie, wzięło z seansu, ale bezpośrednim natchnieniem była Emmanuelle; nie, nawet nie Emmanuelle, tylko coś o podobnej konstrukcji, ale już całkiem pornos; w każdym razie ten motyw, że faceta rajcują opowieści partnerki o innych.<br>- Ty w tym twoim seansie robisz ze mną dokładnie to samo.<br>Do tej pory śmialiśmy się, oglądając film. A, już pamiętam, to był arystokrata, który wysłał swoją żonę na ulicę, żeby mu się później zwierzała. Ryliśmy, bo arystokratę grał facet z mordą dokera i w ogóle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego