Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
z torbą w ręku.
- Przepraszam, chyba się pomyliłam - bąknęła przestraszona.
- Ależ skąd znowu - Skwarski wysunął się błyskawicznie na korytarz, blokując sprytnie odwrót blondynce i jej dwu koleżankom, obładowanym fryzjersko-kosmetycznym sprzętem. - Właśnie - tokował zamykając drzwi za dziewczętami i nie dając nikomu dojść do słowa -
chcieliśmy panie powitać w imieniu organizatorów rajdu i przekazać te skromne upominki. - Wyciągnął z torebki proporczyki, długopisy, termometry i wciskał skonfundowanym panienkom w ręce - ponieważ doceniamy waszą pracę, dzięki której kobiety są piękniejsze, a życie nas, mężczyzn, przyjemniejsze. Ale siadajcie panie, bardzo proszę - przy czym niemal brutalnie wciskał dziewczyny w fotele - pogawędzimy sobie o rajdach, albo i
z torbą w ręku.<br>- Przepraszam, chyba się pomyliłam - bąknęła przestraszona.<br>- Ależ skąd znowu - Skwarski wysunął się błyskawicznie na korytarz, blokując sprytnie odwrót blondynce i jej dwu koleżankom, obładowanym fryzjersko-kosmetycznym sprzętem. - Właśnie - tokował zamykając drzwi za dziewczętami i nie dając nikomu dojść do słowa - &lt;page nr= 73&gt;<br>chcieliśmy panie powitać w imieniu organizatorów rajdu i przekazać te skromne upominki. - Wyciągnął z torebki proporczyki, długopisy, termometry i wciskał skonfundowanym panienkom w ręce - ponieważ doceniamy waszą pracę, dzięki której kobiety są piękniejsze, a życie nas, mężczyzn, przyjemniejsze. Ale siadajcie panie, bardzo proszę - przy czym niemal brutalnie wciskał dziewczyny w fotele - pogawędzimy sobie o rajdach, albo i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego