Natomiast na cały sezon, na który składa się siedem rajdów, potrzebowałby około stu tysięcy złotych. W Polsce rozgrywane są rajdy na trzech rodzajach nawierzchni - asfalcie, szutrze i śniegu, a każda z nich wymaga innych opon oraz felg i zawieszenia. Ponadto sporo trzeba wydać na paliwo. - Co zarobię, to odkładam na rajdy. Z narciarstwa zostało mi jeszcze troszkę pieniędzy. Niektóre rzeczy posprzedawałem. Częściowo moim sponsorem jest tata - mówi Robert, który za wsparcie dziękuje również "Tymbarkowi", hurtowni papieru "Papiserwis" w Poroninie, hurtowni "Miś" oraz Serwisowi Renault Barbary Stępkowskiej. I dodaje: - Kiedy tato zobaczył, że poważnie traktuję starty w rajdach i jak bardzo chcę