czy dzwonię, czy nie dzwonię, to muszę płacić. A kupuję sobie telefon na kartę, nie płacę nic i <gap></><br><who3>No tak, ale bój się Boga, ile te telefony na kartę kosztują.</><br><who3>Co dostałaś na Dzień Dziecka?</><br><who1>Sukienkę od tatusia. Tatuś mi kupił. Poszłam <orig reg="sobie">se</> wybrałam.</><br><who3>Jaka ta sukieneczka jest?</><br><who1>Długa. Na ramiączka, <gap> z dwoma rozporkami.</><br><who3>Yhy.</><br><who1>Niebieska w coś.</><br><event desc="voice"><br><who3>Zadowolona jesteś z prezentu?</><br><who1>Tak.</><br><who4><gap></><br><who3>Słuchaj, co ty mówisz z tym telefonem? Żebym <vocal desc="yyy"> nie brała tego telefonu, bo ty preferujesz kartę?</><br><who1>Tak, bo mówię ci, przyszedł abonent i mówi, że zięć mu zrobił prezent wspaniały, że mu kupił za złotówkę telefon, a facet