ludziom znowu grozi wielki głód. Za odstąpienie od programu nuklearnego &lt;name type="place"&gt;Korea Północna&lt;/&gt; może liczyć na konkretne profity - między innymi na pomoc żywnościową. To nie jest bez znaczenia.<br>&lt;au&gt;not. arb&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Wizyta ma charakter całkowicie prywatny, nie reprezentujemy rządu USA&lt;/&gt;&lt;/&gt; - powiedział zagranicznym dziennikarzom zebranym na lotnisku w &lt;name type="place"&gt;Pekinie&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Charles Pritchard&lt;/&gt;, były wysoki rangą pracownik &lt;name type="org"&gt;Departamentu Stanu&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA&lt;/&gt;. W skład delegacji wchodzą także &lt;name type="person"&gt;Sig Hecker&lt;/&gt;, były szef laboratorium nuklearnego w &lt;name type="place"&gt;Los Alamos&lt;/&gt;, oraz &lt;name type="person"&gt;John Wilson Lewis&lt;/&gt;, emerytowany politolog z &lt;name type="org"&gt;Uniwersytetu Stanforda&lt;/&gt;. Grupa miała przesiadkę w &lt;name type="place"&gt;Pekinie&lt;/&gt;, gdyż do &lt;name type="place"&gt;Phenianu&lt;/&gt; latają samoloty tylko ze stolicy &lt;name type="place"&gt;Chin&lt;/&gt;. Delegacja wróci do &lt;name type="place"&gt;Pekinu&lt;/&gt; w