Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
słyszę "kocham Cię"...

A raz coraz poważniejsze kłótnie, oddalanie się od siebie, brak znajomości swoich potrzeb, oschłość, docinki, płacz i krzyk...

Nie wytrzymuję tego... Pęka coś we mnie... Jestem na skraju wytrzymałości...

Po raz kolejny dajemy sobie "ostatnią szansę"...

Tym razem będzie ostatnia.

Niemożliwie mocno mi zależy, ale nie pozwolę ranić siebie... Gdybym była olewacka, już dawno powiedziałabym "pa". Ale myślę o jego oczach, w których się topię, o jego uśmiechu, który sprawia, że mi cieplej na duszy, o dotyku, o ramieniu, które przytuli i obroni...

Ciepłe łzy spływają po policzku... Bo ten sam człowiek, który daje mi tak wiele szczęścia
słyszę "kocham Cię"...<br><br>A raz coraz poważniejsze kłótnie, oddalanie się od siebie, brak znajomości swoich potrzeb, oschłość, docinki, płacz i krzyk...<br><br>Nie wytrzymuję tego... Pęka coś we mnie... Jestem na skraju wytrzymałości...<br><br>Po raz kolejny dajemy sobie "ostatnią szansę"...<br><br>Tym razem będzie ostatnia. <br><br>Niemożliwie mocno mi zależy, ale nie pozwolę ranić siebie... Gdybym była &lt;orig&gt;olewacka&lt;/&gt;, już dawno powiedziałabym "pa". Ale myślę o jego oczach, w których się topię, o jego uśmiechu, który sprawia, że mi cieplej na duszy, o dotyku, o ramieniu, które przytuli i obroni... <br><br>Ciepłe łzy spływają po policzku... Bo ten sam człowiek, który daje mi tak wiele szczęścia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego