jadło i duże<br>kobiety, więc chodził do wdówki jednej, po rymarzu, a tej kolumny Zygmunta uczepił się także Zabłocki.<br>Pewnego razu na zabawie doszło między nimi do bójki. Leon zwiał, ale Zabłockiego "kanarki" przyprowadziły do dowództwa pułku.<br>Pawłowski został wezwany i Zabłocki musiał stanąć do raportu karnego.<br>W siódmej kompanii raport karny wyglądał jak odpusty. Żołnierze meldowali się Gedrońcowi recytując przewinienia, Motowiłło zaglądając do księgi potwierdzał : - Tak jest! i Gedroniec z miejsca rozdzielał pokutę: temu warta, temu słupek, a temu areszt.<br>A tu, gdy Zabłocki wymamrotał, że pobił Klusiewicza, Pawłowski odwrócił się do niego plecami i nuże na głos rozważać, dlaczego on