Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
różne miejsca, tyle że on mnie nie podnieca. Wszyscy wkoło mówią mi, jaki to on jest wspaniały i przystojny, ale mnie po prostu nie pociąga fizycznie. Leżę koło niego, odwracam się i płaczę, że to nie tamten! Żeby wszystko było jasne, dodam, że mężczyzna z USA nie pochodzi z białej rasy. Nie mogę dłużej, nie mogę tak żyć, oszukuję nie tylko siebie, ale i mojego obecnego chłopaka. Nie wiem, co robić, że podniecają mnie tylko ciemnoskórzy mężczyźni?
Justyna

Skąd wiesz, że podniecają cię tylko ciemnoskórzy mężczyźni, jak znasz tylko jednego? Nie piszesz, czy w ogóle utrzymujecie nadal kontakt, czy on oczekuje
różne miejsca, tyle że on mnie nie podnieca. Wszyscy wkoło mówią mi, jaki to on jest wspaniały i przystojny, ale mnie po prostu nie pociąga fizycznie. Leżę koło niego, odwracam się i płaczę, że to nie tamten! Żeby wszystko było jasne, dodam, że mężczyzna z USA nie pochodzi z białej rasy. Nie mogę dłużej, nie mogę tak żyć, oszukuję nie tylko siebie, ale i mojego obecnego chłopaka. Nie wiem, co robić, że podniecają mnie tylko ciemnoskórzy mężczyźni?<br>Justyna<br><br>Skąd wiesz, że podniecają cię tylko ciemnoskórzy mężczyźni, jak znasz tylko jednego? Nie piszesz, czy w ogóle utrzymujecie nadal kontakt, czy on oczekuje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego