Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
To znaczy też w gruncie rzeczy monarchii absolutnej. Ja zawsze twierdziłem...
A mi się wydaje, że lekarstwem na to wszystko to byłaby tak jak pan mówi albo monarchia, dynastia jakaś, czyli absolutna władza jednej osoby, jednej rodziny nawet mogłabym powiedzieć, ewentualnie całkowity liberalizm gospodarczy, żeby ludzie po prostu na zasadzie ratuj się kto może, my nie będziemy ograniczać żadnymi przepisami i powstają wtedy fundacje, akcje charytatywne najróżniejsze, kto kto sobie nie poradzi, to sobie po prostu musi iść i poprosić o pomoc.
Mhm. Nie byłoby to... byłoby chyba źle.
To tylko te dwa wyjścia, mi się zdaje są.
Znaczy ja nawet byłbym w stanie
To znaczy też w gruncie rzeczy monarchii absolutnej. &lt;pause&gt; Ja zawsze twierdziłem...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;A mi się wydaje, że lekarstwem na to wszystko to byłaby tak jak pan mówi albo monarchia, dynastia jakaś, czyli absolutna władza jednej osoby, jednej rodziny nawet mogłabym powiedzieć, ewentualnie całkowity liberalizm gospodarczy, żeby ludzie po prostu na zasadzie ratuj się kto może, my nie będziemy ograniczać żadnymi przepisami i powstają wtedy fundacje, akcje charytatywne najróżniejsze, kto kto sobie nie poradzi, to sobie po prostu musi iść i poprosić o pomoc.&lt;/&gt; <br> &lt;who2&gt;Mhm. Nie byłoby to... byłoby chyba źle.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;To tylko te dwa wyjścia, mi się zdaje są.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Znaczy &lt;vocal desc="yyy"&gt; ja nawet byłbym w stanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego