Typ tekstu: Książka
Autor: Dołęga-Mostowicz Tadeusz
Tytuł: Kariera Nikodema Dyzmy
Rok wydania: 1991
Rok powstania: 1932
który raczył go przedstawić.
Potok szepleniącej wymowy płynął tak wartko, że minister, coraz bardziej zdumiony, zdołał jedynie wymówić:
- Bardzo mi przyjemnie.
Gdy jednak natarczywy staruszek zaczął mówić o lasach państwowych w Grodzieńszczyźnie i o jakichś tartakach, które... minister przerwał sucho:
- Niechże mi pan pozwoli nie zajmować się tymi sprawami na raucie. Inaczej nie miałbym co do roboty urzędując w ministerstwie.
Podał rękę Dyzmie, Kunickiemu skinął głową i odszedł.
- Twarda sztuka ten pański minister - rzekł Kunicki - no, nie przypuszczałem. Czy on zawsze jest taki?
- Zawsze - odparł na wszelki wypadek Dyzma.
Raut był skończony. Wielu jego uczestników przeszło jednak na kolację do sąsiedniej
który raczył go przedstawić.<br>Potok szepleniącej wymowy płynął tak wartko, że minister, coraz bardziej zdumiony, zdołał jedynie wymówić:<br>- Bardzo mi przyjemnie.<br>Gdy jednak natarczywy staruszek zaczął mówić o lasach państwowych w Grodzieńszczyźnie i o jakichś tartakach, które... minister przerwał sucho:<br>- Niechże mi pan pozwoli nie zajmować się tymi sprawami na raucie. Inaczej nie miałbym co do roboty urzędując w ministerstwie.<br>Podał rękę Dyzmie, Kunickiemu skinął głową i odszedł.<br>- Twarda sztuka ten pański minister - rzekł Kunicki - no, nie przypuszczałem. Czy on zawsze jest taki?<br>- Zawsze - odparł na wszelki wypadek Dyzma.<br>&lt;page nr=17&gt; Raut był skończony. Wielu jego uczestników przeszło jednak na kolację do sąsiedniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego