Typ tekstu: Książka
Autor: Lisowski Krzysztof
Tytuł: Przechodzenie przez rzekę
Rok: 1997
drogami tu zmierza
i na co ten błyszczący szpadel
oparty o jabłoń

ZDZIWIENIE
zdziwienie - zawsze kiedy pagórki
płynnie odjeżdżają w tył
jakby nieciekawe podróży
wracające do swych górskich wysokich rodziców
gdy my jedziemy naprzód
ekspresem na południe
(tak jak wtedy Aarne i ja)
w stronę Wenecji
otuleni w mglisty deszcz
raz po raz znikający
w krótkich rękawach tuneli
aż do stacji granicznej
tu o wolne miejsce zapyta może
James Joyce obywatel Triestu
albo pan Rilke zabity przez różę
rezydent zamku Duino
oko dobrego słońca ogląda nas
przez korony drzew
las na wzgórzu odpoczywa
przed dalszą ucieczką
złoty palec kreśli niepotrzebne strofy
na morskiej
drogami tu zmierza<br>i na co ten błyszczący szpadel<br>oparty o jabłoń&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;ZDZIWIENIE&lt;/&gt;<br>zdziwienie - zawsze kiedy pagórki<br>płynnie odjeżdżają w tył<br>jakby nieciekawe podróży<br>wracające do swych górskich wysokich rodziców<br>gdy my jedziemy naprzód<br>ekspresem na południe<br>(tak jak wtedy Aarne i ja)<br>w stronę Wenecji<br>otuleni w mglisty deszcz<br>raz po raz znikający<br>w krótkich rękawach tuneli<br>aż do stacji granicznej<br>tu o wolne miejsce zapyta może<br>James Joyce obywatel Triestu<br>albo pan Rilke zabity przez różę<br>rezydent zamku Duino<br>oko dobrego słońca ogląda nas<br>przez korony drzew<br>las na wzgórzu odpoczywa<br>przed dalszą ucieczką<br>złoty palec kreśli niepotrzebne strofy<br>na morskiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego