miniapteczka (prawa), kołyszą się przypięte do tekowej wykładziny flagi. Polska z orłem w koronie i mniejsze - amerykańska i japońska na portowe okazje. Również obok luku wejściowego "psia koja", czyli głęboka nisza w której można sypiać wygodnie, nawet gdy jacht koziołkuje czy czyni inne harce. Ponieważ jednak leży ona w strefie rażenia grzywaczy, jakie wielokrotnie wpadają do wnętrza "Nord", służy jako podręczny magazyn. Czegóż tam nie ma! W pozabijanych "na mur" skrzyniach kołyszą się, śniąc o ciepłej Kalifornii, drewniane chodaki "geda", japońska porcelana (mam nadzieję, że w całości), kimona i inne tkaniny tokijskie, słodycze, malowidła rodem z Kamazury i nie mniej liczne