moją rękę jak<br>gdyby na pożegnanie. Może pragnie mi coś przekazać, lecz właśnie słowa<br>uwięzły mu w gardle. A może wszyscy dorośli mieli wtedy takie oczy,<br>lecz póki żyli, nie widać tego było, wychodzi to dopiero na<br>fotografiach z tamtych lat, kiedy fotografie, zmęczone już długością<br>pamięci, wyblakły, zszarzały. Mnie razi tylko słońce.<br><tit>1<br>Bitwa pod Kannami</><br>Nie wiedziałem wtedy jeszcze nic o Ikarze, lecz gdy się patrzyło ze<br>wzgórza na tę rozciągającą się w dole równinę, aż kusiło, żeby rozpiąć<br>na całą szerokość ręce, zatrzepotać nimi parę razy w powietrzu i wzbić<br>się ponad nią, wyżej i wyżej, i zatoczywszy