tak niedawno jeszcze, zanim połączyły ich ślubne obrączki, śpiewał w chórze jubileuszowych gości fetujących 25łlecie twórczości autorki Nad Niemnem:<br><br>Wierna Córo Twej ziemi! Cześć Tobie i chwała,<br><br><br> Że w obronie cierpiących walczysz na wyłomie...<br><br><br> Tak troszczył się, na wiele tygodni przed tą uroczystością, o przedjubileuszowy spokój przyszłej żony, aby nie raziły zbyt natarczywie jej uszu swary dwóch Komitetów: Literackiego z M‚yetem i Świętochowskim na czele oraz drugiego, złożonego z samych kobiet. Te feministki, "skończone wariatki" - pienił się, narażając swe chore serce - ustaliły osobny program obchodów, chciały same dysponować zebranymi pieniędzmi na "Stypendium im. Elizy Orzeszkowej", nie bacząc, że mogą