Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
Późniejsze jego powieści nadal drążyły te same problemy. Dla uważnego czytelnika, obserwującego rozwój pisarstwa Kazimierza, jasne było, że autor coraz wnikliwiej dociera do istoty przemian i oddala się od czystej politycznej propagandy, choć nigdy nie czynił tego tak nachalnie i prostacko, jak inni koledzy, również wieńczeni sukcesami wydawniczymi i bałwochwalczymi recenzjami. Proza Kazimierza, wykwintna, wycyzelowana, wyróżniała się swymi literackimi walorami pośród setek miernych pozycji, co należy docenić, niezależnie od tego, jak osądzamy dzisiaj te książki. Kiedy osiągnął już pełną świadomość wartości własnych utworów, nie zezwolił na następne edycje Obywateli mimo nalegań wydawcy.
Brandysowie przyjaźnili się serdecznie z Otwinowskimi. Maria i Ewa
Późniejsze jego powieści nadal drążyły te same problemy. Dla uważnego czytelnika, obserwującego rozwój pisarstwa Kazimierza, jasne było, że autor coraz wnikliwiej dociera do istoty przemian i oddala się od czystej politycznej propagandy, choć nigdy nie czynił tego tak nachalnie i prostacko, jak inni koledzy, również wieńczeni sukcesami wydawniczymi i bałwochwalczymi recenzjami. Proza Kazimierza, wykwintna, wycyzelowana, wyróżniała się swymi literackimi walorami pośród setek miernych pozycji, co należy docenić, niezależnie od tego, jak osądzamy dzisiaj te książki. Kiedy osiągnął już pełną świadomość wartości własnych utworów, nie zezwolił na następne edycje Obywateli mimo nalegań wydawcy.<br>Brandysowie przyjaźnili się serdecznie z Otwinowskimi. Maria i Ewa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego