a jej specjaliści dokładnie zbadali wrak maszyny. 32-osobową komisję powołał dzień przed Wigilią szef &lt;name type="org"&gt;Sztabu Generalnego&lt;/&gt; gen. &lt;name type="person"&gt;Czesław Piątas&lt;/&gt;. W komisji pracowali członkowie &lt;name type="org"&gt;Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych&lt;/&gt; oraz piloci, inżynierowie, meteorolodzy i lekarze.<br>&lt;q&gt;- Samoczynne wyłączenie silników z powodu niestatecznej pracy sprężarek, na skutek oblodzenia spowodowanego niewłączeniem przez załogę ręcznego trybu ogrzewania wlotów powietrza, to przyczyna katastrofy śmigłowca&lt;/&gt; - powiedział podczas konferencji płk &lt;name type="person"&gt;Ryszard Michałowski&lt;/&gt;.<br><br>&lt;tit&gt;Jak do tego doszło?&lt;/&gt;<br><br>Przede wszystkim komisja ustaliła, po dokładnych badaniach, do których zaprzęgnięto doświadczonych meteorologów, że 4 grudnia panowały bardzo nietypowe warunki tzw. inwersji temperatur. Wysoko w powietrzu na trasie przelotu panowała temperatura wyższa niż