Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie,o urlopie
Rok powstania: 2001
kościele no i jest podniesienie, więc klękamy. I jeszcze klękać to klękam bez problemu, ale jak mam wstać, to jak stara babcia. Muszę się czegoś podeprzeć, bo się boję wspierać całym ciężarem na tej nodze. Mam taki uraz.
Nie tak się robi, pani Magdo. Już mi wytłumaczyli w Biovenie na rehabilitacji. Staje się zawsze na to kolano, które jest na tą nogę, która jest zdrowa, bez urazów, bez żadnych obciążeń.
Tak, tylko że to jest le lewa jest zdrowa, prawa była złamana, a wie pani, ja jestem praworęczna, zawsze jakoś tak zawsze bardziej ta prawa strona jest chyba u mnie wyćwiczona
kościele no i jest podniesienie, więc klękamy. I jeszcze klękać to klękam bez problemu, ale jak mam wstać, to jak stara babcia. Muszę się czegoś podeprzeć, bo się boję wspierać całym ciężarem na tej nodze. Mam taki uraz. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie tak się robi, pani Magdo. Już mi wytłumaczyli &lt;vocal desc="yyy"&gt; w &lt;name type="place"&gt;Biovenie&lt;/&gt; na rehabilitacji. Staje się zawsze na to kolano, które jest na &lt;orig reg="tę"&gt;tą&lt;/&gt; nogę, która jest zdrowa, bez urazów, bez żadnych obciążeń. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Tak, tylko że to jest &lt;unclear&gt;le&lt;/&gt; lewa jest zdrowa, prawa była złamana, a wie pani, ja jestem praworęczna, zawsze jakoś tak zawsze bardziej ta prawa strona jest chyba u mnie wyćwiczona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego