kandyduje, to chyba tylko po to, aby zaakcentować obecność na arenie politycznej "klasycznego gaullizmu", który, jej zdaniem, właśnie ona reprezentuje, obok <hi rend="bold">Michela Debre,</> również kandydata w wyborach. <br>ALE nie wszyscy kandydaci bez szans mają przed sobą jakieś cele polityczne: wiadomo wszem i wobec, że niejednemu z nich chodzi tylko o reklamę, o udzielenie choćby jednego wywiadu w prasie czy radiowym studiu. Zdarzają się także mieszanki - autoreklamy i, swoiście pojętej polityki. Zaprezentował ją na przykład w sposób imponujący znany komik estradowy <hi rend="bold">"Coluche" (Mario Colucci):</> rozszerzył jeszcze swoją popularność, a przy okazji wytoczył ciężkie działa nad wyraz złośliwej i bezlitosnej krytyki ujawniając najrozmaitsze