Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3 (33) marzec
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
chrzestną miała być moja żona. Przynajmniej terminy treningów udało mi się zachować w tajemnicy.
CKM: To już chyba lepiej być parkingowym. Przynajmniej człowiek jest anonimowy...
A.M.: Zawsze chciałem być mistrzem, ale sądzę, że nawet będąc mistrzem, można żyć normalnie.
CKM: Chyba będzie trudno, bo cała Polska czeka na nowe rekordy.
A.M.: I będę je bił. Taki mam w każdym razie zamiar. Czuję, że cały czas jestem w bardzo dobrej formie.
CKM: Nadal będziesz spędzał sen z powiek Niemcom, Japończykom i Finom?
A.M.: Jasne! Nie dla jednej wygranej pracowała nasza ekipa! W każdej dyscyplinie efekty daje dopiero kilkuletnia praca
chrzestną miała być moja żona. Przynajmniej terminy treningów udało mi się zachować w tajemnicy.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;CKM: To już chyba lepiej być parkingowym. Przynajmniej człowiek jest anonimowy...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;A.M.: Zawsze chciałem być mistrzem, ale sądzę, że nawet będąc mistrzem, można żyć normalnie.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;CKM: Chyba będzie trudno, bo cała Polska czeka na nowe rekordy.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;A.M.: I będę je bił. Taki mam w każdym razie zamiar. Czuję, że cały czas jestem w bardzo dobrej formie.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;CKM: Nadal będziesz spędzał sen z powiek Niemcom, Japończykom i Finom?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;A.M.: Jasne! Nie dla jednej wygranej pracowała nasza ekipa! W każdej dyscyplinie efekty daje dopiero kilkuletnia praca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego