Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
mógł ulegać po prostu modom, naciskom zewnętrznym - to się dzieje gdzieniegdzie, ale nie mogłoby się to dziać w głównym nurcie życia Kościoła. Dlatego myślę, że Kościół jest tym zaczynem rzeczywiście relatywizującym i samego siebie, i wszystkie zastane struktury cywilizacyjne i społeczne, ale tylko dlatego, że nie jest w swoim rdzeniu relatywny i ma absolutny punkt odniesienia.
PK: Wydaje mi się, że to jest właśnie to, co chciał Kołakowski powiedzieć w swoim szkicu "Szukanie barbarzyńcy".
RZ: Tezę, iż w kulturze europejskiej zdolność do samokwestionowania się jest dziedzictwem chrześcijaństwa, należy chyba rozumieć w ten prosty sposób: w kulturze tej znaczna część tego, co
mógł ulegać po prostu modom, naciskom zewnętrznym - to się dzieje gdzieniegdzie, ale nie mogłoby się to dziać w głównym nurcie życia Kościoła. Dlatego myślę, że Kościół jest tym zaczynem rzeczywiście relatywizującym i samego siebie, i wszystkie zastane struktury cywilizacyjne i społeczne, ale tylko dlatego, że nie jest w swoim rdzeniu relatywny i ma absolutny punkt odniesienia.&lt;/&gt;<br> &lt;hi&gt;PK&lt;/hi&gt;: &lt;who6&gt;Wydaje mi się, że to jest właśnie to, co chciał Kołakowski powiedzieć w swoim szkicu "Szukanie barbarzyńcy".&lt;/&gt;<br> &lt;hi&gt;RZ&lt;/hi&gt;: &lt;who1&gt;Tezę, iż w kulturze europejskiej zdolność do samokwestionowania się jest dziedzictwem chrześcijaństwa, należy chyba rozumieć w ten prosty sposób: w kulturze tej znaczna część tego, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego