Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przywódca Tybetańczyków przybył do Polski z czterodniową wizytą na zaproszenie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Pytany, czy w większym stopniu jest przywódcą religijnym czy politykiem, Dalajlama zaznaczył, że w pierwszej kolejności uważa się za człowieka, a następnie za buddyjskiego mnicha. Dodał, że stara się doprowadzić do lepszego zrozumienia między różnymi tradycjami religijnymi i nie ma to nic wspólnego z polityką. Dalajlama podkreślał znaczenie etycznych wartości w polityce i ekonomii, ponieważ bez wartości polityka staje się brudna, a gospodarka prowadzi do podziałów między bogatymi i biednymi.
Proszony o przedstawienie stanowiska w sprawie Tybetu, przypomniał, że jest ono niezmienne od 1973 r. - Nie zabiegam
Pytany, czy w większym stopniu jest przywódcą religijnym czy politykiem, Dalajlama zaznaczył, że w pierwszej kolejności uważa się za człowieka, a następnie za buddyjskiego mnicha. Dodał, że stara się doprowadzić do lepszego zrozumienia między różnymi tradycjami religijnymi i nie ma to nic wspólnego z polityką. Dalajlama podkreślał znaczenie etycznych wartości w polityce i ekonomii, ponieważ bez wartości polityka staje się brudna, a gospodarka prowadzi do podziałów między bogatymi i biednymi.
Proszony o przedstawienie stanowiska w sprawie Tybetu, przypomniał, że jest ono niezmienne od 1973 r. - Nie zabiegam
przywódca Tybetańczyków przybył do <name type="place">Polski</name> z czterodniową wizytą na zaproszenie <name type="org">Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka</name>. <br><br>Pytany, czy w większym stopniu jest przywódcą religijnym czy politykiem, <name type="person">Dalajlama</name> zaznaczył, że w pierwszej kolejności uważa się za człowieka, a następnie za buddyjskiego mnicha. Dodał, że stara się doprowadzić do lepszego zrozumienia między różnymi tradycjami religijnymi i nie ma to nic wspólnego z polityką. <name type="person">Dalajlama</name> podkreślał znaczenie etycznych wartości w polityce i ekonomii, ponieważ bez wartości polityka staje się brudna, a gospodarka prowadzi do podziałów między bogatymi i biednymi. <br><br>Proszony o przedstawienie stanowiska w sprawie <name type="place">Tybetu</name>, przypomniał, że jest ono niezmienne od 1973 r. - Nie zabiegam
