Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 25
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
W 1994 roku żołnierze zaczęli przechodzić intensywne szkolenie, zarówno w Tatrach jak i Bieszczadach. - Za zgodą i dzięki przychylności dyrektorów Tatrzańskiego Parku Narodowego i Bieszczadzkiego Parku Narodowego, weszliśmy w tereny niedostępne dla turystów. Oczywiście, szkolimy się w miejscach przez nich wskazanych, bo nie chcemy niszczyć przyrody. Przy okazji nasi żołnierze remontowali szlak z Morskiego Oka na Rysy. Na swoich plecach wnieśli 1,3 tony sprzętu - skrzynki z hakami, łańcuchami, klamrami - opowiada Mirosław Rozmus. - Wyszliśmy z całym sprzętem poza areał poligonowy, w Bieszczady. Były ćwiczenia związane z obroną miejscowości. Żołnierze faktycznie bronili domów. Byliśmy tam kilkakrotnie. Jestem wdzięczny, że mogę swoich żołnierzy
W 1994 roku żołnierze zaczęli przechodzić intensywne szkolenie, zarówno w Tatrach jak i Bieszczadach. - Za zgodą i dzięki przychylności dyrektorów Tatrzańskiego Parku Narodowego i Bieszczadzkiego Parku Narodowego, weszliśmy w tereny niedostępne dla turystów. Oczywiście, szkolimy się w miejscach przez nich wskazanych, bo nie chcemy niszczyć przyrody. Przy okazji nasi żołnierze remontowali szlak z Morskiego Oka na Rysy. Na swoich plecach wnieśli 1,3 tony sprzętu - skrzynki z hakami, łańcuchami, klamrami - opowiada Mirosław Rozmus. - Wyszliśmy z całym sprzętem poza areał poligonowy, w Bieszczady. Były ćwiczenia związane z obroną miejscowości. Żołnierze faktycznie bronili domów. Byliśmy tam kilkakrotnie. Jestem wdzięczny, że mogę swoich żołnierzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego