lansują jakieś autobusy, te takie , co po torach. Jak to się nazywało? Był w telewizji jakiś klub miłośników tego żeby, <vocal desc="yy">, jakieś torobusy normalnie, że masz spalinowy silnik, tego, no tak jak autobus w sumie na szynach. Taki jeden wagon, nie? <vocal desc="yy">, no z silnikiem spalinowym i żeby właśnie zastąpić te nie rentowne połączenia, nie. Tam wszędzie, co to niby likwidują, bo cały skład jedzie, że tylko pięćdziesiąt osób dojeżdża, to , <vocal desc="yy">, wiesz, teraz coś były te strajki nawet jakieś, i że oni chcą właśnie, bo to , tam, <vocal desc="yy">, teoretycznie to pali tyle, że się właśnie opłaca, na przykład coś takiego , bo to jest lekkie