Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
W praktyce jednak spodziewać się można klasycznego łańcuszka: nadawcy przerzucą ciężar opłat na reklamodawców, a ci - na konsumentów ich towarów. Aktorom i reżyserom zapłacimy więc wszyscy.
Jednak nowa ustawa uruchamia jeszcze jedną bombę z opóźnionym zapłonem, która być może nigdy nie wybuchnie, ale być może huknie dość niespodziewanie: sprawę tzw. repartycji, czyli dzielenia wpływających tantiem. W odniesieniu do twórców i artystów polskich jej mechanizmy już stworzono, choć niewątpliwie powstanie spore zamieszanie organizacyjne (np. samo podzielenie pieniędzy za emisję "Krzyżaków" czy "Pana Wołodyjowskiego" dotyczyć będzie kilku setek artystów). Pozostaje jeszcze zagranica. Otóż w myśl konwencji berneńskiej, której Polska jest sygnatariuszem, obowiązuje nas
W praktyce jednak spodziewać się można klasycznego łańcuszka: nadawcy przerzucą ciężar opłat na &lt;orig&gt;reklamodawców&lt;/&gt;, a ci - na konsumentów ich towarów. Aktorom i reżyserom zapłacimy więc wszyscy.<br>Jednak nowa ustawa uruchamia jeszcze jedną bombę z opóźnionym zapłonem, która być może nigdy nie wybuchnie, ale być może huknie dość niespodziewanie: sprawę tzw. repartycji, czyli dzielenia wpływających tantiem. W odniesieniu do twórców i artystów polskich jej mechanizmy już stworzono, choć niewątpliwie powstanie spore zamieszanie organizacyjne (np. samo podzielenie pieniędzy za emisję "Krzyżaków" czy "Pana Wołodyjowskiego" dotyczyć będzie kilku setek artystów). Pozostaje jeszcze zagranica. Otóż w myśl konwencji berneńskiej, której Polska jest sygnatariuszem, obowiązuje nas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego