Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
morze. Teraz czasami mówi do męża: - Nie mam marzeń. - I nagle zaczyna płakać: - Żeby tylko Dawidka do komunii doprowadzić...


"Ulice kapitalizmu"

Co napiszę do "Polityki" o Węgrzech, to przekochany Kazimierz Koźniewski zwraca mi uwagę, że zapomniałem o ważnej sprawie dotyczącej polskich odniesień. Tak było we wrześniu 1993 roku, kiedy relacjonowałem reperkusje związane ze sprowadzeniem prochów regenta Miklosa Horthyego na Węgry. Tak było i ostatnio, gdy napisałem o ulicy Vaci (POLITYKA 15). Za pierwszym razem red. Koźniewski upomniał się o pominięcie pozytywnej roli, jaką Horthy odegrał wobec Polski w 1939 roku, naprzód odmawiając Hitlerowi zgody na przemarsz wojsk niemieckich przez Węgry i
morze. Teraz czasami mówi do męża: - Nie mam marzeń. - I nagle zaczyna płakać: - Żeby tylko Dawidka do komunii doprowadzić...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;"Ulice kapitalizmu"&lt;/&gt;<br><br>Co napiszę do "Polityki" o Węgrzech, to &lt;orig&gt;przekochany&lt;/&gt; Kazimierz Koźniewski zwraca mi uwagę, że zapomniałem o ważnej sprawie dotyczącej polskich odniesień. Tak było we wrześniu 1993 roku, kiedy relacjonowałem reperkusje związane ze sprowadzeniem prochów regenta Miklosa Horthyego na Węgry. Tak było i ostatnio, gdy napisałem o ulicy Vaci (POLITYKA 15). Za pierwszym razem red. Koźniewski upomniał się o pominięcie pozytywnej roli, jaką Horthy odegrał wobec Polski w 1939 roku, naprzód odmawiając Hitlerowi zgody na przemarsz wojsk niemieckich przez Węgry i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego