zasad czy sposobów myślenia, jakie tam obowiązują, a ze swej strony wniósł tylko nową energię. Kiedy oglądamy filmy europejskich reżyserów, którzy osiedli w Stanach Zjednoczonych, widzimy wyraźnie, że oni zupełnie zatracili własny "charakter pisma" - produkują jak reszta wytwórców z Hollywood.</.<br><who1>- Nawet więcej: kino europejskie, także polskie, zwłaszcza jeśli chodzi o repertuar sensacyjny, tak dalece upodabnia się do amerykańskiego wzorca, że tworzy filmy wierniejsze amerykańskim matrycom niż te produkowane w Hollywood.</><br><who2>- Największym niebezpieczeństwem amerykańskiego przemysłu filmowego jest to, że nie stawia na oryginalność. Przecież wielcy reżyserzy amerykańscy, na przykład Francis Ford Coppola czy Sydney Pollack, którzy "weszli w system", stracili swoją indywidualność