Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 35
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
i zionie do nich nienawiścią (vide sprawa M. Gruszkowej), posuwając się nawet do publicznych pomówień, wyjątkowo perfidnych, nawiązujących do śmierci bliskiej pani Gruszkowej osoby! Są świadkowie tej sprawy, choćby ja! Jak to jest, że człowiek, piastujący tak odpowiedzialne stanowisko w Zarządzie, robi nam (bo to nas, zakopiańczyków i nasze miasto reprezentuje np. wobec Arkadiusza Gduli) opinię chamów bez odrobiny ogłady i osobistej kultury i to na dodatek w telewizyjnym programie informacyjnym, którego oglądalność sięga 16 milionów widzów?! Kto i po co do tego dopuszcza!?
Jako dziennikarz, nie przestałem być obywatelem miasta i jako taki apeluję do Rady Miasta i pozostałych członków
i zionie do nich nienawiścią (&lt;foreign&gt;vide&lt;/&gt; sprawa M. Gruszkowej), posuwając się nawet do publicznych pomówień, wyjątkowo perfidnych, nawiązujących do śmierci bliskiej pani Gruszkowej osoby! Są świadkowie tej sprawy, choćby ja! Jak to jest, że człowiek, piastujący tak odpowiedzialne stanowisko w Zarządzie, robi nam (bo to nas, zakopiańczyków i nasze miasto reprezentuje np. wobec Arkadiusza Gduli) opinię chamów bez odrobiny ogłady i osobistej kultury i to na dodatek w telewizyjnym programie informacyjnym, którego oglądalność sięga 16 milionów widzów?! Kto i po co do tego dopuszcza!?<br>Jako dziennikarz, nie przestałem być obywatelem miasta i jako taki apeluję do Rady Miasta i pozostałych członków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego