wówczas, kiedy Gorczyca przegrywał. Potwierdza się informacja, że Gorczyca płacił za publicity, a Lisiecki, który przegrywał wszystko na koniach, miał pewnie interes w tym, żeby go usunąć.<br>- Jednego nie bierze pan pod uwagę w swej kalkulacji - Dymek zajął jedyne wolne krzesło w pokoju. -A mianowicie, że sprzątnięcie Gorczycy byłoby również rezygnacją <page nr= 188><br>z gry. Póki Lisiecki pisał o nim, mógł się spodziewać, że Gorczyca nie będzie żądał zwrotu pożyczek. Poza tym, o ile wiem, Lisiecki podczas całego rajdu nie opuszczał hotelu. A nie jest to facet, który mógłby wykonać numer w stylu Piekarskiego, co wynajął Molendę.<br>- Chyba ma pan rację. Ale w