Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1943
wyciągnął z zanadrza swej pamięci plan Osiedla z alfabetycznym spisem ulic, szukał długo pod literą ,,D", potem zaś pod literą ,,T", ponieważ nie był pewien, jak się pisze słowo Termit.
- Nie, nie ma niczego takiego! - rzekł wreszcie.
Któryś z młodych studentów, uczepionych stropu korytarza, celnym splunięciem trafił wprost w świętojańskiego robaczka. Świętojański robaczek otrząsnął się i na ścianach tunelu zafalowały fantastyczne cienie konstabla i Jegomościa, cienie i smugi fotonów, których konstabl nie miał czym zaprotokołować.
- Nie ma niczego takiego - powtórzył wyciągając podejrzliwie antenkę przed siebie.
- Właśnie dlatego szukam... - mruknął przybysz i ruszył swoją drogą, pędząc przed sobą swego świętojańskiego robaczka. Oddalając się
wyciągnął z zanadrza swej pamięci plan Osiedla z alfabetycznym spisem ulic, szukał długo pod literą ,,D", potem zaś pod literą ,,T", ponieważ nie był pewien, jak się pisze słowo Termit.<br> - Nie, nie ma niczego takiego! - rzekł wreszcie.<br> Któryś z młodych studentów, uczepionych stropu korytarza, celnym splunięciem trafił wprost w świętojańskiego robaczka. Świętojański robaczek otrząsnął się i na ścianach tunelu zafalowały fantastyczne cienie konstabla i Jegomościa, cienie i smugi fotonów, których konstabl nie miał czym zaprotokołować.<br> - Nie ma niczego takiego - powtórzył wyciągając podejrzliwie antenkę przed siebie.<br> - Właśnie dlatego szukam... - mruknął przybysz i ruszył swoją drogą, pędząc przed sobą swego świętojańskiego robaczka. Oddalając się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego