nie jest już zależna od lekarzy ani przypisywanych przez nich lekarstw. Jej kolano jest sprawne tak, jak kiedyś i nawet wnuki uważają, że teraz o wiele fajniej z nią przebywać. "Często chodzimy na piesze wycieczki, bywa, że pokonujemy nawet do 8-10 kilometrów dziennie. Jestem zachwycona, że znów mogę to robić." Aby udowodnić, że mówi prawdę, pani Małgosia wstaje i zaczyna ćwiczyć na stepperze. "Rozumiecie, co mam na myśli? Wcześniej nie byłam w stanie nawet podnieść nogi, a teraz - spójrzcie na mnie, nic mnie nie boli" - mówi z uśmiechem.<br>Poproszę selen organiczny<br>Gdy zdecydujecie się przyjmować selen, upewnijcie się, że kupujecie