okien, w które w każdej chwili mogły trafić pociski. Książka Poznański Czerwiec 1956 udostępnia z konieczności zaledwie niewielką część materiałów, które w ten sposób zebrano.<br><br> Poza poruszającymi, przeważnie zupełnie dotąd nie znanymi zdjęciami książka zawiera jakby trzy rodzaje głosów na temat Czerwca. Przede wszystkim wspomnienia naocznych świadków i uczestników wydarzeń: robotniczego przywódcy ("Oskarżono mnie, że przygotowywałem zamach stanu, że rozdawałem dolary ludziom, aby wyszli na ulicę, współpracowałem z podziemiem i zagranicą"), ranionego zbłąkaną kulą obserwatora wypadków - poznańskiego pisarza ("Lekarz powiedział, żebym czym prędzej wyniósł się do domu, bo tu chodzą i spisują wszystkich rannych"), urzędnika pracującego na odbywających się wtedy Targach