Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
grup najczęściej dochodzi do wykorzystywania lokalnych układów, patologicznego używania władzy do robienia prywatnych interesów.

Szeroko otwarte drzwi mogą także sprawić, że do partii dostanie się element niepożądany politycznie. Próby przedarcia się takich osób już zanotowano. W Rudzie Śląskiej niewiele brakowało, by członkiem Platformy został Józef Osmenda, były wiceprezydent miasta z rodowodem PZPR. Odważył się otwarcie mówić o powodach wstąpienia do PO: "Jak wieją wiatry, to jedni stawiają płoty i mury, a inni budują wiatraki i łapią podmuch. Ja należę do tych drugich". Osmendy nie przyjęto.

Platforma robi co może, by postrzegano ją jako nową partię świeżych ludzi, a nie miejsce dla
grup najczęściej dochodzi do wykorzystywania lokalnych układów, patologicznego używania władzy do robienia prywatnych interesów.<br><br>Szeroko otwarte drzwi mogą także sprawić, że do partii dostanie się element niepożądany politycznie. Próby przedarcia się takich osób już zanotowano. W Rudzie Śląskiej niewiele brakowało, by członkiem Platformy został Józef Osmenda, były wiceprezydent miasta z rodowodem PZPR. Odważył się otwarcie mówić o powodach wstąpienia do PO: "Jak wieją wiatry, to jedni stawiają płoty i mury, a inni budują wiatraki i łapią podmuch. Ja należę do tych drugich". Osmendy nie przyjęto.<br><br>Platforma robi co może, by postrzegano ją jako nową partię świeżych ludzi, a nie miejsce dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego